Crows, stac Cie na troche wiecej kultury w stosunku do kobiet. Co Ty z ta wola? A moja wola nie jest wola Ojca? Toz to jedna i ta sama wola. Jezus czlowiek korzy sie przed wola Jezusa-Boga. Sam siebie prosi. Ty slepy czy co?
Crows napisał(a):
victoria napisał(a):
Zdradzić przyjaciela i udawać, ze to dla jego dobra. Powszechne w dzisiejszych czasach...
Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech ominie mnie ten kielich” (Mt 26,39)?pominełas fragment o woli ojca .
, i do tego sie odnieśc nie potrafisz tylko sprowadzasz dyskusje na inny tor po to by mieć swoje na wierzchu , wiem że jako adminowi ciezko ci sie przyznać do czegós tam ale nie oskarżaj innych o to co tobie przykleić bardziej by pasowało .
Wg mnie ten fragment był wystarczający, by potwierdzic to co chciałam powiedziec, a mianowicie, ze Jezus nie palił sie do tej misji. Podporządkowanie woli ojca jest już inną kwestią. Cytuje się to co potwierdza własne zdanie, bez przekrecania, bez pomijania słow w cytacie. Niczego nie pominęłam i sens wypowiedzianych słów jest jasny i nie zmienia sie wraz z długoscia cytatu.
Dalsze Twoje zarzuty sa na poziomie przedszkola...
Ja sprowadziłam dyskusję na inny tor czy Ty?
Ja Ciebie oskarżyłam o cokolwiek czy Ty mnie o manipulowanie? Na marginesie kto chciał cos zmanipulować ?
Ja próbowałam Ci wmówić, ze mój cytat nie pochodzi z Biblii, przypisując kazdemu przekładowi Biblii te same słowa?
Ja wyciagam argumenty dotyczące pełnionych funkcji?
Nie, no Tylko zwróciłeś uwagę.
Offline
Vikus, ja tak po swojemu, odlotowo: wola Ojca- kontra moja ludzka. Wiadomo ze wszystko jest mozliwe. Wiadomo ze przyszlosc nie jest zdeterminowana. I wiadomo ze mniej lub bardziej swiadomie tworzymy rozne jej wersje. Ktora jest dobra, wlasciwa...
niezbedna?
Przelecialam kilka mozliwych wersji, kazda z nich byla prawdopodobna. Ale tylko podobna, choc jedna kuszaca wielce dla mnie- jakby nie bylo baby do szpiku kosci. Ale wrocilam do aktualnej. Widocznie jest ta najwlasciwsza. Czyja jesli nie moja wola o tym zdecydowala? Wiodaca przez cierpienie jesli tak trzeba....juz tam ona wie swoje ...ta wola. Jezus pewnie zwatpil na chwile skoro prosil o odwrocenie cierpienia. Baby sa silniejsze, zawsze to mowilam:)
victoria napisał(a):
Crows ja rozumiem, ze przyznanie sie do błędu Cię przerasta
Dalsze Twoje zarzuty sa na poziomie przedszkola...
.
nie potrafisz oderwać sie od przymiotników ?
Offline
Ludzie, o czym Wy mowicie na milosc boska?
a bo judasz zdrajca miał duże jajca ;p
Offline
Ale to nie przesądza odnośnie woli osoby, która zdecydowała się to zrobić. Mogła nie zrobić. Wybrała inaczej.
Nie, plan trzeba było wykonać i ktoś musiał zadenuncjować Jezusa. Mógł to być Judasz albo którykolwiek z apostołów. Padło na Judasza i nie miał wyjścia, chcąc nie chcąc musiał go zdradzić. To jedna wersja, chrześcijańska, która robi z Boga (Jezusa) większego bydlaka niż Judasz. Ja jej nie kupuję.
Druga wersja, która jest mi bliższa, wygląda tak, że Jezus poprosił Judasza o zdradę, wyjawiając mu wszystkie szczegóły planu, jednoczesnie dając mu wybór, ostrzegając, że będzie przeklęty przez ludzi, ale umiłowany przez Boga. Judasz się zgodził, bo zrozumiał, że ten akt jest niezbędny, by wypełniła się misja Jezusa.
Ostatnio edytowany przez polliter (2012-04-28 15:54:08)
Offline
ale przecież Jezus nie musiał się wysługiwać Judaszem bo sam mógł iść do głupich władz sanhedrynu i sie przywitać, spytać jak tam ich głupota sie miewa i czy dupy nie bolą od siedzenia na wysokich stanowiskach.
Offline
Obaj zrobili to co trzeba? Proba dla nich dwoch. Co dalej? Poza tym bohater nie poddaje sie, wiec nie mieli wyjscia.
Ja?! napisał(a):
ale przecież Jezus nie musiał się wysługiwać Judaszem.
nie musiał wiele rzeczy a jednak je czynił , wiec moze z tego jakaś nauka płynie .
Offline
No. Nie to sie musi to co sie chce tylko to sie chce co sie musi:D musi poniewaz tak trzeba, wiec sie chce.
czy jest jeszcze coś, co wypłynie w najbliższej przyszłości, i może nas rzucić na glebe i zmienić podejście do religii
Offline
Trzesienie ziemi?
polliter napisał(a):
Ale to nie przesądza odnośnie woli osoby, która zdecydowała się to zrobić. Mogła nie zrobić. Wybrała inaczej.
Nie, plan trzeba było wykonać i ktoś musiał zadenuncjować Jezusa. Mógł to być Judasz albo którykolwiek z apostołów. Padło na Judasza i nie miał wyjścia, chcąc nie chcąc musiał go zdradzić.
Nikt niczego nie musiał. Ktoś chciał to zrobić. Ktoś chciał na tym zarobić. Jezus umarłby zapewne także wtedy, gdyby nikt go nie zdradził. Przypominam także, że proroctwa dotyczące osoby Mesjasza, w formie i wersji, którą prezentuje chrześcijaństwo powstawały post factum, często metodą swobodnego dopasowania tekstów prorockich ST do życia Jezusa a nie na odwrót.
Ostatnio edytowany przez Artur (2012-04-28 21:29:39)
Offline
Trzesienie ziemi?
to że kiedyś kazdy pozna Judasza w samym sobie Judasza , który kazdego dnia zdradza Chrystusa
Offline
Jezus umarłby zapewne także wtedy, gdyby nikt go nie zdradził
... na zawał serca w wieku 80 lat.
Przypominam także, że proroctwa dotyczące osoby Mesjasza, w formie i wersji, którą prezentuje chrześcijaństwo powstawały post factum, często metodą swobodnego dopasowania tekstów prorockich ST do życia Jezusa a nie na odwrót.
Tu wkraczamy w inne rejony, które rozmyślnie pomijałem, by nie urazić chrześcijan. Tak, "dorobiono" Jezusowi ród Dawida i wiele innych rzeczy, taka jest prawda. Jeśli do końca mamy się opierać na logice, to Bóg nie musiał składać żadnej ofiary ze swojego syna. Jest tak wszechmogacy, że wystarczyłoby, dla niego, pstryknąć palcami i ludzkość byłaby odkupiona. Po cholerę posyłać syna na krzyż?
Offline
czy ktoś juz poznał Judasza w sobie ?
Offline
same "świnte" na tym forum , nikt (po za mną ) do Judasza sie przyznać nie chce ?
Offline
ja się przyznaje do Diabła we mnie - to się liczy ? już znalazłem Boga i Diabła - to dopiero odjazd
Offline
Wszyscy czekali az sam sie przyznasz