a ja lubie kozuch, to znaczy nie przeszkadza mi, kakao z kozuchem jest super
jeszcze nigdy nikomu nie powiedzialam ze go nienawidze...
Jeszcze nigdy nie całowałem kogoś w d :cenzura: pę
Offline
Jasne...nie miałeś odpowiedniego papierka, by położyć na dupie. :zozol4:
Jeszcze nigdy nie paliłam papierosów.
Offline
gdzies Ty sie uchowala???
Jeszcze-i nigdy nie bralam zadnych srodkow odurzajacych, oszalamiajacych, i im podobnych
Napalam sie biernie...bo nikt nie liczy się z tym moim niepaleniem.
Też nie brałam nigdy żadnych ulepszaczy, choć Nerwosolu przed egzaminem sobie łyknęłam 30 kr.
Jeszcze nigdy nie nikogo nie pobiłam.
Offline
Ja spróbowałem, chyba, wszystkiego, ale wierny zostaję whisky, piwu, papierosom i kawie
Jeszcze nigdy nie bałem się spojrzeć w lustro
Offline
napalasz sie, powiadasz...noo...
Ja nawet valium nie moge, dziala jakos odwrotnie.
Jeszcze nigdy nie bylam w Tybecie....
Jeszcze nigdy nie widziałem nagiej zakonnicy...
Offline
A ja księdza. :black2:
Offline
Wystarczy sie przebrać i rozbierać.
Jeszcze nigdy nie byłem nad Atlantykiem.
Offline
A ja na Kubie...a tak mi się marzy.
Offline
Lizawieta napisał(a):
A ja księdza. :black2:
Ja widzialem ksiedza (znanego wcześniej) w slipkach. Na plaży w Sopocie zobaczyłem go przypadkowo, ale za to jakimi "panienami"
Jeszcze nigdy nie zanurkowałem głebiej niż na 5 metrów... To było tak dawno....
Offline
a ja nigdy nie zalazlam na szczyt jakiejs gory...z czystego lenistwa, nie chcialo mi sie, zawracalam w polowie
Jeszcze nigdy nie jechałem na bojerze...
Offline
jeszcze mi sie nie udało pokonać czerwonego smoka
Offline
Walcz dalej:
Jeszcze nigdy nie miałem delirium tremens
Ostatnio edytowany przez t.oskar (2011-10-19 17:46:53)
Offline
Też nie miałam...może szkoda.
Jeszcze nigdy nie mówiłam nigdy.
Offline
Jeszcze nigdy nie grałem w snookera na prawdziwym stole, a chciałbym... (grałem na komputerze, ale to, jak lizanie lizaka przez szybę )
Offline
jeszcze nigdy nie piłem piwa przez słomke
Offline
jeszcze nigdy nie wypiłem dwóch piw na hejnał(tzn. duszkiem)
Offline